Essen – veni, vidi, WOW !

Nie było tego w planach, ale stało się – Mekka graczy odwiedzona. Jestem już pełnoprawnym geekiem. Masa ludzi, straszny szum, zachodnie ceny, a w powietrzu zapach smażonego wursta. Tak właśnie wyglądają targi w Essen.  Jednak mimo tego, nie wyobrażam sobie żeby mogło mnie tam w przyszłym roku zabraknąć. Nie wiem na czym polega magia tych targów, ale ona istnieje, a ja załapałem tego bakcyla. Jako, że zbieram jeszcze szczękę z podłogi, to ciężko się rozsądnie wypowiedzieć. Zamiast słów, obrazki. Enjoy !

Czytaj dalej

Król i Asasyni – logiczna dedukcja z odrobiną fabuły

Jakiś czas temu, Wookie wspomniał co nieco o swojej essenowej premierze – King&Assassins. Napisał trochę o tym jak przebiegały testy, o współpracy z wydawcą i wyborze tematu. Jednak zabrakło tam tego co graczy najbardziej interesuje, kwintesencji każdej gry, czyli opisu rozgrywki, wrażeń, opinii. Jako autorowi pewnie ciężko by mu było podejść obiektywnie, a nawet gdyby, to i tak by mu nikt w to nie uwierzył…. Czytaj dalej

Polecanek ciąg dalszy – American Rails

Kolejna gra wpadła na radar. Essen za pasem, więc trudno się dziwić, a jeszcze trudniej oprzeć. Znowu parę słów na zasadzie odniesienia się do innej, popularnej planszówki. Widać podświadomie szukam gier, które są podobne do tego co dobre i sprawdzone. O ile w przypadku Nations układ odniesienia, jakim była Cywilizacja, był raczej dla większości dość klarowny i odbierany jednakowo. To tutaj może być większy problem. Grono odbiorców będzie węższe, a porównania bardziej hermetyczne. Czytaj dalej

Książeta renesansu – zrób to sam!

Zachęcanie do gry OOP jest niemoralne. Wiem o tym, ale nie żałuję. OOP jest przekleństwem dla graczy, na szczęście na ratunek przybywają inne trzy literki – DIY. Miało być szybciej, ale wyszło jak zawsze.  Jako, że czekanie wzmaga apetyt to jest szansa, że znajdzie się choć jeden chętny do wykonania swojego egzemplarza Książąt. Czytaj dalej